niedziela, 8 czerwca 2014

Rozdział IX


- Po pierwsze słyszałem, że wpadłeś na genialny pomysł, a po drugie co się tu do cholery dzieje?! - wrzasnął ojciec. Popatrzyłam ze strachem na Zayna. Nikt z nas nie wiedział co może odpowiedzieć. Po długiej ciszy odezwał się Zayn.
- Jak widać, dzieje się to co się dzieje, a jeśli chodzi o mój plan, to ... - nie dane było mu dokończyć, gdyż ojciec musiał to skomentować.
- Co to za odpowiedź dzieje się to co się dzieje?! Nie powinieneś w ogóle tu przebywać, a co dopiero całować się z moją córką - wrzeszczał.
- Nagle sobie o mnie przypomniałeś jak miło - powiedziałam z wyczuwalnym jadem w głosie.
- Nagle ci mowa wróciła - zauważył wściekły ojciec.
- Jak mam słuchać twoich debilnych wypowiedzi, to już wolałam się odezwać. A teraz lepiej słucha tego planu - powiedziałam wściekle. Ojciec spojrzał na mnie ostatni raz i skierował swój wzrok na mulata.
- No słucham cię.
- Pan się boi, że gdy paparazzi zauważą mnie z Stephanie, to będzie wielka afera. Jak każdy wie o to właśnie chodzi Modestowi. Z racji tego, że jest pan mężem pani Olivii, to rozgłos będzie miało również The Wanted, a nie tylko One Direction. Co pan na to?
- Nie będę sprzedawał swojej córki.
- Ale tato! Jak się zgodzisz, to tylko mnie uszczęśliwisz, bo nie będę musiała się z Zaynem spotykać po kryjomu. Dla mnie to będzie dobre jak i dla was. Proszę, zgódź się - marudziłam. Niech on się zgodzi, bo jak nie, to będę miała przejebane za spotykanie się z chłopakiem po kryjomu.
- Zastanowię się, a teraz Zayn niech opuści nasz dom - odparł ojciec.  Serio?
- On wymyślił plan na rozgłos, a ty go wyrzucasz! Jesteś okropny! - wrzasnęłam.
- Chciałbym obmyślić to wszystko w spokoju i z myślą, że on się jeszcze do ciebie nie dobrał - odparł już bardziej spokojnie. Po jego słowach wybuchłam śmiechem, tak samo jak Zayn. Jezu, o co on nasz podejrzewa.
- Widzisz Zayn. Ja to mam przerąbane. Pocałuję się raz z chłopakiem, a mój tatuś myśli, że chcesz mnie przelecieć. Brawa dla niego - powiedziałam. Moje słowa spowodowały jeszcze większy atak naszego śmiechu.
- Stephanie wyrażaj się! - krzyknął ojciec. Od razu z chłopakiem ogarnęliśmy się i staliśmy posłusznie przed ojcem. Czułam się jak we wojsku, bo wykonywałam polecenia ojca i do tego stałam wyprostowana, czekając na jakąkolwiek komendę.
- Ale proszę niech on zostanie - mówiłam pokazując palcem na Malika.
- Nie nauczono cię, że niegrzecznie jest pokazywać na kogoś palcem - powiedziała ze zdziwieniem Olivia, która cały czas stała w drzwiach.
- Najwidoczniej zabrakło mi tatulka przez najbliższe lata i nie miał mnie kto tego nauczyć - odparłam z szerokim jak i sztucznym uśmiechem.
- Niech on już zostanie, bo Steph jak coś chce, to będzie drążyła temat tak długo jak nie dostanie tego co chce - ojciec  powiedział bezradnie do Liv i oboje opuścili pomieszczenie.
- Już myślałem, że zaraz wyląduję przed drzwiami - odetchnął z powodu ulgi chłopak i usiadł na kanapę.
- No ale dzięki mojemu dążeniu do celu siedzisz sobie wygodnie i podziwiasz moją osobę - zażartowałam, a chłopak nagle stanął przede mną i popatrzył na mnie z uśmiechem.
- Nie dość, że uparta, to jeszcze czyta mi w myślach - odparł, a mnie zatkało. On mnie podziwiał? No chyba nie.
- Yyy ... zagrasz mi coś? - zapytałam szybko i popędziłam po gitarę.
- Jasne, a co chcesz?
- Może Little Things.
- Już się robi - powiedział, a do moich uszu dotarły pierwsze dźwięki mojej ulubionej piosenki.


Your hand fits in mine like it's made just for me
 But bear this in mind it was meant to be.
 And I'm joining up the dots with the freckles on your cheeks.
 And it all makes sense to me.

I know you've never loved the crinkles by your eyes, when you smile.
 You've never loved your stomach or your thighs.
 The dimples in your back at the bottom of your spine.
 But I'll love them endlessly.

I won't let these little things slip out of my mouth.
 But if I do it's you, oh it's you they add up to.
 I'm in love with you and all these little things.

You can't go to bed without a cup of tea..
 And maybe that's the reason that you talk in your sleep.
 And all those conversations are the secrets that I keep
 Though it makes no sense to me.

I know you've never loved the sound of your voice on tape,
 You never want to know how much you weigh.
 You still have to squeeze into your jeans,
 But you're perfect to me.

 I won't let these little things slip out of my mouth..
 But if it's true it's you, it's you they add up to.
 I'm in love with you and all these little things.

 You'll never love yourself half as much as I love you.
 You'll never treat yourself right, darlin' but I want you to.
 If I let you know, I'm here for you, maybe you'll love yourself,
 Like I love you. Ooh..

I've just let these little things slip out of my mouth.
 'Cause it's you, oh it's you.. it's you they add up to.
 And I'm in love with you and all these little things.

 I won't let these little things slip out of my mouth.
 But if it's true. it's you.. it's you they add up to.
 I'm in love with you. And all your little things.


Gdy chłopak zakończył śpiewać, zaczęłam ocierać łzy, które spływały mi po policzku. Pierwszy raz czyjś śpiew doprowadził mnie do łez. W szkołach parę chłopaków grało i śpiewało jakieś smutne piosenki, ale nie robiły one na mnie wielkiego wrażenia. Nie to co teraz. Co ten chłopak ze mną robi ... Ja rzadko płacze i na pewno nie na piosenkach!
- No co ja widzę. Ta twarda Stephanie Bailey płacze. Jestem zaszczycony, że doprowadziłem cię do łez - powiedział Zayn. Spojrzałam na niego jak na idiotę, a on mnie przytulił.
- I trzeba było tak zrobić od początku - szepnęłam.
- Musiałem to powiedzieć. A teraz już nie płacz, bo twój ojciec mnie zabije, gdy cię zobaczy w takim stanie.
- Nie pozwolę na to, ale i tak muszę iść do łazienki - odparłam i wstałam z miejsca, które przed chwilą zajmowałam. Zrobiłam to co powiedziałam. Po chwili stałam przed lustrem i ścierałam resztki tuszu z mojej twarzy. Nigdy nie pomyślałam, że właśnie przez Malika będę musiała poprawiać makijaż. Jeszcze niedawno poznanie Zayna i reszty, to było moje marzenie. A niedługo będę mogła widywać ich codziennie, bo sądzę, że ojcu spodobał się plan Zayna, bo gdy o nim mówił, to aż mu się oczy świeciły z zadowolenia.
Dokonałam ostatnich poprawek i wróciłam do pokoju, w którym siedzi 1/5 One Direction. Usłyszałam, że chłopak z kimś rozmawia przez telefon. Usłyszałam ostatnie trzy słowa, przez które zastygłam w miejscu.
- Też cię kocham - powiedział Zayn i rozłączył się. Stałam w drzwiach i patrzyłam się na niego z szeroko otwartymi oczami. On kogoś ma, więc po cholerę mnie pocałował i chce, aby ojciec zgodził się na ten układ! No po co?!
- Co ci się stało? - podbiegł do mnie i chciał przytulić, ale go odepchnęłam.
- Z kim rozmawiałeś? - zapytałam po chwili ciszy.
- Z mamą. A co? Czekaj ... Usłyszałaś ostatnie słowa? - zapytał z rozbawieniem. Pokiwałam twierdząco głową, bo byłam w szoku.
- Ty głuptasie. Nie mam żadnej laski na boku i jeżeli mi na kimś zależy i miałbym komuś powiedzieć te słowa, to jest moja mama i ty - ostatnie słowa wyszeptał. Jaka ja jestem głupia! Byłam zazdrosna o jego matkę. Brawa dla mnie.
- Nie było pytania -powiedziałam zmieszana i usiadłam na kanapę, gdy akurat do pomieszczenia wparował ojciec.
- Przemyślałem sobie wszystkie za i przeciw. Postanowiłem, że możecie się widywać. Nie robię tego ze względu na rozgłos, tylko dlatego, że Stephanie na tym bardzo zależy - powiedział na jednym tchu i opuścił szybko pokój. To było strasznie dziwne, ale za to się zgodził.
- Dziękuję! - krzyknęłam i rzuciłam się w objęcia Zayna. Chłopak się lekko zachwiał i upadliśmy na ziemię. Ja siedziałam na jego brzuchu z rozkraczonymi nogami i śmialiśmy się w niebo głosy. Oczywiście jak zwykle ktoś nam przerwa niezłą zabawę. Tym razem była to Olivia.
- Richard!! - wrzasnęła chyba najgłośniej jak się dało. Ojciec znalazł się obok w tak szybkim czasie, że nie zdążyłam zejść z chłopaka.


-----
Cześć :) No to rozdział dziewiąty za nami. Podoba się? Chciałabym poznać waszą opinię i widzieć, czy kontynuować dalej to ff. Czekam na komentarze xx

Przepraszam za błędy :)

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział <3 <3 <3 I co na to ojciec?? Okaże się w kolejnym rozdziale, już nie mogę się doczekać :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Em... chyba przesadzają. Tu ją uderzył a tu chodzi o jej dobro o.O. xD chcę nn x @Vickey__2412

    OdpowiedzUsuń
  3. ♥♥♥♥ Cudo♥♥♥♥
    Nie mogę się doczekać następnego.. ;**
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
    @wera232

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Layout by Yassmine